Strefa Beaver

Pełna wersja: Poprawki na wiatr.
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Podczas dzisiejszego strzelania wiatr płatał mi takie figle że brakowało mi już teorii na okiełznanie tego co się działo. Na szczęście po około 40 min wszystko się uspokoiło i zaczęło wiać już jednostajnie z przodu i trochę w lewo.
Do czego dążę? A no do spisania stałych które bierzemy pod uwagę podczas kalkulacji poprawek na wiatr. Dla przykładu przy wietrze z boku na maksymalnym dystansie dodajemy 0.5 dota do poprawki trajektorii ponieważ wiatr nie tylko spycha śrut w bok ale pcha go również w dół dlatego dodatkowa poprawka(dzięki Sławek i Marcin).
Przy wietrze w twarz poprawka w dół bo wiatr podbija śrut. Itd itd. Czekam na wasze doświadczenia może każdy wyciągnie z tego jakąś przydatną uwagę.
(03-05-2017, 05:12)T83 napisał(a): [ -> ]Dla przykładu przy wietrze z boku na maksymalnym dystansie dodajemy 0.5 dota do poprawki trajektorii ponieważ wiatr nie tylko spycha śrut w bok ale pcha go również w dół dlatego dodatkowa poprawka(dzięki Sławek i Marcin).

Tomaszu pierwsze słyszę. Może w tych Waszych "amortyzatorach" bo tam wszystko jakieś dziwne i inne, ale na pewno nie u mnie, moim zdaniem wręcz nie realne.

(03-05-2017, 05:12)T83 napisał(a): [ -> ]Przy wietrze w twarz poprawka w dół bo wiatr podbija śrut. Itd itd. Czekam na wasze doświadczenia może każdy wyciągnie z tego jakąś przydatną uwagę.

A tu kolego mój masz 100% rację !
Z małego doświadczenia mogę potwierdzić 2 prawie pewne sprawy:
1. Gdy wieje mocno z boku zwiększa się również opad - trzeba wziąć dodatkową poprawkę w pionie.
2. Sznurek często powie prawdę, ale sznurek trzeba umieć wykorzystać. Czasami nie wystarczy napięcie i badanie w którą stronę się wychyla...
Świetny sposób to podrzut sznurka i swobodne jego opadanie, wtedy charakter wiatru przełoży się na kształt sznurka na podłożu.

Dziś też sprawdzałem się na wietrze. Wiało tak przedziwnie, że trzeba było strzelać środkiem Smile. Nie mam pojęcia jak poradzić sobie w takich częściowo osłoniętych miejscach, gdzie wiatr kręci.
Ja tam strzelam krzyżem Big Grin
Dalej Łobuzy dzielić się wiedzą.
Ja przyznaje się bez bicia że wiatr to wciąż dla mnie najcięższy przeciwnik często strzelam asekuracyjnie z lekka poprawką ale wciąż w kz jak to możliwe chyba że ewidentnie potrzebny dot poprawki.
Właśnie znalazłem - jest kilka ciekawostek np ciekawa metoda szacowania prędkości wiatru na powstawie kąta nachylenia trawy Smile lub wpływ kąta dmuchania, trochę nielogiczne ale może tak jest??? Czytajcie: http://www.shebbearshooters.co.uk/files/...f_wind.pdf
No o tym właśnie mówię.
(03-05-2017, 05:12)T83 napisał(a): [ -> ]Przy wietrze w twarz poprawka w dół bo wiatr podbija śrut. Itd itd.

W pewnych okolicznościach zapewne ale częściej na dalszych dystansach trzeba wziąć poprawkę w górę - śrut szybciej wytrąca prędkość i zwiększa opad...
I odwrotnie gdy wieje zza placów.
Kto chce potrenować poprawki, gdy z domu nie chce się wyjść? Smile

http://www.competitionshooter.co.uk/windeeze/
Z tym podbijaniem i opadaniem śrutu dużo zależy też od tego, z której strony wiatr wieje i w którą stronę skrętny mamy gwint.
Ponieważ większość ma gwint prawoskrętny można przyjąć, że jak wieje z prawej to te spychanie w dół będzie mniejsze niż przy wietrze z lewej strony...
Podobnie sprawa się z wiatrem w mordkę czy od dupki strony, tu natomiast duże znaczenie będzie miał kąt strzału względem wiatru...
Widziałem sytuacje w Międzyrzeczu jak przy wietrze z przodu przy poprawce dota na maksie ledwo królik po nogach dostał.