Strefa Beaver

Pełna wersja: Życie w czasach zarazy
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Powiem Wam że lipa to wszystko, bardzo liczyłem że przynajmniej większość z Was zobaczę w ten weekend. Naprawdę zdążyłem stęsknić się za Waszymi gębami.
A miałeś być u mnie .
Myślałem żeby zrobić spotkanie shiluette dla chętnych w tą niedzielę o ile by nie padało. Ale jutro wchodzimy w czerwoną strefę i nie chcę nikogo narażać.
Nie jadę Darku w izery po ma padać cały weekend wpadnę kiedy indziej. Co do sylwetek to całkiem niezły pomysł
Racja, jakieś spotkanie bardzo by się przydało. Zwłaszcza, że mam dług u Jacków no i Dzieciaki z Wnukami wyprowadziły się w Wasze strony
Panowie wiem że większości pasuje niedziela więc proponuję 25 godzina do ustalenia grill będzie wkład własny jak pogoda pozwoli to zapraszam .Cokolwiek jeden tor sylwetek ale to zawsze coś no i się spotkamy .Co do miejsca to nie wiem jak dodać współrzędne ale wytłumaczę przez telefon jak trafić.Pawle jaki dług nic nie pamiętam i tej wersji będę się trzymał .A młodzież to gdzie się wyprowadziła.
Jacek: drobne pytanie - GDZIE ??

p.s. dług ma cztery nogi i krzesła Tongue
Panowie zapraszałem was na strzelanie sylwetek ale zapomniałem że jesteśmy od soboty w czerwonej strefie a nie chciałbym nikogo narażać więc pomysł taki sobie.Ale jak będą chętni to nie ma sprawy tylko dajcie znać do piątku.Teren jest otwarty i prywatny przygotuję coś do siedzenia i stoły oraz jakieś zadaszenie na wypadek W.A jak ma być to spotkanie stowarzyszeniowe to proponuję jak wcześniej Wrocław tam gdzie je zawiązaliśmy.
Chłopaki obecnie jestem z rodziną w odosobnieniu.
Dodatkowo nas też czerwony kolor Sad...
Jacku pomysł doby i przedni ale nie w dzisiejszych czasach czerwonych stref . ja odpadam bo jestem stary i jak to któryś zauważył jestem w grupie wysokiego ryzyka .
Zycie . Wrocław tak z chęcią zobaczył bym Wasze mordeczki ale patrz jak wyżej lepiej załatwmy nasze sprawy zdalnie telefonicznie lub na forum .I nie to żebym był obesrany ale wolę minimalizować ryzyko bliskiego spotkania z wirusem . Wiem że to nie uniknione ale chcę mu dać mniej szans i jak to sam powiedziałeś "na moich warunkach " .
Natomiast gdybyś chciał a reszta ekipy wyrazi zgodę na użycie środków finansowych grupy to dorób jeszcze ze dwa tory do sylwetek a zapewne chętnych do postrzelania nie zabraknie .
Stron: 1 2 3 4 5 6