Wczoraj nic nie pisałem, wybaczcie - sił nie starczyło...
Tak jak Tomek napisał - to był dla nas wszystkich ciężki weekend. Nie będę rozpisywał się w szczegółach - każdy wie ile energii trzeba było poświęcić.
Wszystkim Wam dziękuję za zaangażowanie w prace na samym torze oraz wkład w cały ten ogrom przygotowań kateringowo-techniczno-biurowych.
Wczoraj, po powrocie do domu padłem na twarz nie tylko ze zmęczenia fizycznego - emocje zrobiły swoje
Cieszę się, że udało nam się wystrzelać dobre wyniki i w generalce pozmieniać nieco w tabelach
To były naprawdę dobre zawody.
Zwróćmy uwagę na przyjezdnych strzelców - obszar od linii Poznań - Warszawa w dół, przez Śląsk i Małopolskę. Niektórzy koledzy zrobili łączne ponad 1200km aby z nami postrzelać.
Odwiedziła nas reprezentacja z Czech. Dla nich Wszystkich, za to że z nami byli, niezależnie od wyników na torze - WIELKI, WIELKI SZACUN!!!