Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Życie w czasach zarazy
#1
Wiem, że wielu z Was może i tytuł wątku i treść nieco....zrazić ale chciałbym powymieniać sie opiniami.
Jak się żyje, co Wam sprawia problemy.
Powiem szczerze, że  póki co zawodowo sam nie odczuwam skutków 'zarazy'. Co innego moi klienci. Firma farmaceutyczna dla której pracuję kwitnie. Takiego ruchu i obrotów jak zyję nie pamiętam. Rynek spożywczy u moich klientów się uspokoił i prawie unormalizował. Co innego branża turystyczna - ci leżą  i kwiczą. To samo leasing. Dziś zadzwonił klient-badylarz: póki co zawieszamy stałą współpracę bo ryneczki i targowiska zamknęli. Żyć ma za co ale to co posadził, przekopie. Brak zbytu.
W szkole dla której pracuję co raz głośniej mówi się, że przerwa potrwa do...końca maja. matury odbędą się bez publiczności. O ile się odbędą...
Powiem szczerze: jestem matematykiem, obserwuję i porównuję to co się dzieje i nie jestem optymistą jeżeli chodzi o terminy.

p.s. jak uważacie, że szerzę propagandę to wrzućcie wątek do kosza
Odpowiedz
#2
Jak dla mojego biznesu to ten sam przypadek co Ty ale moi klienci typu firmy od statystyk sprzedażowych to leżą i kwiczą, a raczej liczą straty, bo nie ma ludzi w galeriach więc nie ma jak galerie naciągać na nowe rozwiązania z drugiej strony sektor IoT dla którego robię oprogramowania to mówią, że mają zapasy części z Chin i Włoch na 2/3 miesięcy i zaraz nie będą mieli co produkować na liniach produkcyjnych i zostanie tylko rozwijanie oprogramowania i liczyć na to, że to im starczy aby sprzedać więcej i przetrwać...
Odpowiedz
#3
Cytat:mają zapasy części z Chin i Włoch 
Właśnie, kilka dni temu Konica Minolta przysłała 'okólnik' w którym zawiadamia, że z powodu braku dostaw części zamiennych z Chin niektóre naprawy mogą się .....opóźnić
Odpowiedz
#4
A ja mam wakacje, w końcu mieszkam w miejscu gdzie ludzie płacą żeby spędzić wakacje ?. A na poważnie to dziś byłem w pracy bo z dnia na dzień straciłem wszystkie dochody. Cóż zrobić życie toczy się dalej. Ja nie mam wielu zobowiązań więc jakoś przetrwam ale mnóstwo miejsc turystycznych upadnie a w zasadzie już upadło tylko jest to odłożone w czasie. Pozytywną rzeczą jest to że w miejscu gdzie mieszkam jakby nie odczuwam tego wszystkiego, pracujemy razem w ogrodzie nadrabiamy zaległości z poprawkami naszego domu itd nie mamy bezpośrednich sąsiadów więc można nawet chwilami o tym zapomnieć.
Odpowiedz
#5
Znany polityk (S.sin) Wizytując wczoraj naszą firmę powiedział: KGHM musi pracować ! Przyklasnął mu nasz prezes (Chludziński nie Kaczyński)  Big Grin Jest kilka lokalnych portali informacyjnych w Czerwonym Zagłębiu ( Czerwonym = Miedziowym nie mylić z komunistycznym!!!) Spodobał mi się jeden z komentarzy górnika z ZG Lubin. " KGHM musi pracować ..... do ostatniego górnika.
Tu jest tego więcej:
http://miedziowe.pl/content/view/95517/495/
Poczytajcie komentarze pracowników KGHM, daje do myślenia. KGHM to nie tylko górnicy, są jeszcze hutnicy i dziesiątki innych firm.
Odpowiedz
#6
Darek czytałem ale nie robię sobie z tego nic .Byłem z górnikami na wczasach profilaktycznych i wiem jakie mniemanie mają o sobie.Ale też nie wszyscy tacy są poznałem tam  paru fantastycznych gości.
Odpowiedz
#7
Jacek jesteś w temacie, wiesz jak jest. Niech inni też przeczytają co o propagandzie sukcesu myślą i piszą kopidoły i hutole  Big Grin
Odpowiedz
#8
[Obrazek: 1584824144_by_GreenRanger.jpg?1584824144]
Odpowiedz
#9
Czyli po staremu Big Grin
Odpowiedz
#10
https://www.youtube.com/watch?v=Wvu2d8Kx0es

jakbyście się nudzili
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości