Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Tradycja musi być!
#1
Thumbs Up 
Święta Wielkiej Nocy to też tradycyjne obrzędy/rytuały w dużej mierze swoiste dla jakiegoś regionu. Śmigus (śmingus)-Dygus (Dyngus), dekorowanie jaj, charakterystyczne potrawy. Ale ja słyszałem/czytałem o bardzo fajnej tradycji strzelania z kaniflorku (bodajże u Grzesiuka i nie tylko) w poranek rezurekcyjny.
http://db.doba.pl/artykul/niedziela-wielkanocna/4091/15
Czy ta tradycja jest gdzieś jeszcze utrzymywana? (we Wrocławiu raczej nie słyszałem) Sad
Jeśli możecie się podzielić z innymi inną tradycją to bardzo zapraszam! Shy
http://paula.ucoz.pl/_bl/0/80809688.jpg
Odpowiedz
#2
Kolego Marcinie strzelanie z kaniflorku jak najbardziej tak strzelało się tym z tzw. "lufy" czyli tulei ślepo zakończonej w którą wchodził trzpień . Pod wpływem uderzenia ( ściskania )rzeczona substancja eksplodowała i to dość głośno . Inna wersja strzelania to puszka z karbidem trochę wody , przyłożona zapała i bum .
Mądre to to nie było i bezpieczne tez nie taki przaśny PRL , zdarzały się kontuzje i oparzenia ale było kupę frajdy z tego (tez strzelałem a "lufę " miałem 5 kg ).
Czy dzisiaj ktoś strzela ???
Odpowiedz
#3
A ja mieszkałem za bajtla w Tychach, kaj to dobre piwo robili i na święta wielkanocne rzucaliśmy worki z wodą. Z dziesiątego piętra, oczywiście Wink
Odpowiedz
#4
Kurze, u mnie sucho, więc tylko bidet pozostał. Będzie się to liczyć ?
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości