05-20-2016, 09:20
Każdy miał gorszy dzień... wiecie, jak to w życiu...
Np upierdliwy szef w robocie czy mocniej - zalane mieszkanie...
Przyczyn jest bez liku, a światełko w tunelu na poprawę dnia - coraz słabsze.
Dzisiaj palec niefarta dotknął i mnie...
Piątkowy poranek, słonko miło przygrzewa, a to co - niespodzianka...
Jakiś miły pan/panowie postanowili moim kosztem zarobić. 2 letnia fajna kosiara, podkaszarka i profesjonalna piła płatownica wyparowały...
Sprzęty naprawdę dobrych marek, szkoda.
Później 2h na komisariacie. Jesze nie zdążyłem wyjść z komendy, telefon od żonki - autko przy autostradzie stanęło i komputer piszczy...
Zapytacie, gdzie to wątłe światełko, o którym pisałem wcześniej?
Zmasakrowany psychiczne złapałem wieczorem za karabinek i dalej - na leżaka.
Od kilku dni szukam sposobu na tą pozycję. Myślę nic z tego nie bedzie...
Chwyciłem karabinek w sposób w jaki nigdy nie strzelałem, kilka prób, delikatnych korekt i micha mi się w końcu uśmiechnęłła...
Jeżeli jutro będzie mi się podobnie strzelać, powiem "piątek - to był dobry dzień"...
Z pozdrowieniami
Aju
Np upierdliwy szef w robocie czy mocniej - zalane mieszkanie...
Przyczyn jest bez liku, a światełko w tunelu na poprawę dnia - coraz słabsze.
Dzisiaj palec niefarta dotknął i mnie...
Piątkowy poranek, słonko miło przygrzewa, a to co - niespodzianka...
Jakiś miły pan/panowie postanowili moim kosztem zarobić. 2 letnia fajna kosiara, podkaszarka i profesjonalna piła płatownica wyparowały...
Sprzęty naprawdę dobrych marek, szkoda.
Później 2h na komisariacie. Jesze nie zdążyłem wyjść z komendy, telefon od żonki - autko przy autostradzie stanęło i komputer piszczy...
Zapytacie, gdzie to wątłe światełko, o którym pisałem wcześniej?
Zmasakrowany psychiczne złapałem wieczorem za karabinek i dalej - na leżaka.
Od kilku dni szukam sposobu na tą pozycję. Myślę nic z tego nie bedzie...
Chwyciłem karabinek w sposób w jaki nigdy nie strzelałem, kilka prób, delikatnych korekt i micha mi się w końcu uśmiechnęłła...
Jeżeli jutro będzie mi się podobnie strzelać, powiem "piątek - to był dobry dzień"...
Z pozdrowieniami
Aju