Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pies
#11
Oj wcale nie... Jak zwykle nie może być normalnie. Na szczęście trochę wyprostowałem i chyba zaczęło się układać. A więc:
Ela wysłała mi numer telefonu do kobiety od piesków, która okazała się znajomą chłopaka którego ojciec ma pieski, która wysyłała mi maila a nie umiała wpisać adresu, ale w końcu dostałem od niej numer do Pana który ma syna który ma koleżankę itp, itd. Na szczęście przywykłem już do kombinacji (ostatnie 2 tygodnie nauczyły mnie pokory w stosunku do ludzi i ich głupoty (nie wyzywam ich od razu)). W końcu mam namiar do osoby z którą przegadałem 30 minut o szczeniakach jakie posiada i mam jakąś wizję adopcyjną oraz jestem już umowiony. Naprawdę ciężko o zwierzaka w dzisiejszych czasach (mimo że niby schroniska są przepełnione) i jest to wina tylko i wyłącznie ludzi.

Dzięki Ela za kontakt - dzięki Tobie może w końcu się uda Smile

PS. Jaro - nie są to pieski z tego ogłoszenia. Są to pieski z kontaktu który dostałem od Twojej żony i w/w.
Odpowiedz
#12
Powiem szczerze nie ogarniam tego wujka ze strony ciotki kuzyna matki ale dobrze  , że pies będzie Smile
Odpowiedz
#13
Pies na baby może być?
Odpowiedz
#14
Kolegom, jak widzę czegoś brakuje.... Wink
Zatem czekamy na pierwsze zdjęcia szczeniaka, gdy już dotrze do domu.
Odpowiedz
#15
Najlepsze są ogłoszenia: "Od dwóch lat mam do oddania tyciunie szczeniaki owczarka podhalańskiego. Pięćset razy się zastanawiałem jak choćby z jednym mogę się rozstać?" Angel
Odpowiedz
#16
Napisz, czy jest jakiś efekt, bo rodzinę od szczeniaków mogę polecić. według mnie to ludzie, którym dobro zwierzaka leży na sercu.
Odpowiedz
#17
Efekt jest. Piesek już w domu, ale od innej rodziny (z Jedliny-Zdrój)  Tamta okazała się znowu skrajnie nieodpowiedzialna. Uzależnili wszystko od wysłania maila którego nie dostałem. Jeżeli ktoś nie może poświęcić 2 minut ze swojego strasznie cennego czasu, to nawet nie chcę wiedzieć w jakim stanie są pieski. Ale po dziesiątkach telefonów i zjedzonych nerwach (głupota ludzi w tym temacie prawie nas pokonała). Jest:

Szczeniaczek ma na imię Masza,  ma 6 tygodni, jesteśmy zachwyceni Smile

https://www.dropbox.com/s/gdv7coossujrfb...2.jpg?dl=0
Odpowiedz
#18
Cóż są psy i owczarki niemieckie Big Grin a to jest prawdziwy pies , kusek taki fajny . Wink
Kokardkę na szyje czerwona , żeby jaka cholera nie zauroczyła i niech się chowa . Smile
Odpowiedz
#19
Śliczny!
Odpowiedz
#20
Fajny psiak, a obroża to ze śrutu zrobiona jest? Blush
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości