Strefa Beaver

Pełna wersja: Pytanie dotyczące PCP
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Dlaczego po strzelaniu zimowa porą czyli teraz , jedyny słuszny czyli sztajer zapowietrza się ? 
Konkretnie jeżeli po strzelaniu nie wykręcę kartusza i pozostawię go w ciepłym pomieszczeniu i następnego dnia wykręcam kartusz to w komorze strzałowej pozostaje powietrze i można oddać strzał beż zasobnika powietrza . Żeby było śmieszniej dzieje się tak w każdym sztajerze które mam i tylko przy niskich temperaturach . 
No i dlaczego i czy macie podobnie ? a jeszcze jedno uprzedzam pytanie karabiny stabilnie trzymają prędkość przed i po zapowietrzeniu .
U mnie po strzelaniu na mrozie niekiedy regulator odpowietrza się po kilkunastu sekundach ale zazwyczaj odpowietrza się prawidłowo.
Wzorem Krzyśka napiszę... - a mi się nic nie zapowietrza Smile
Katar odpuszcza to i złośliwość powraca a mi nic nie trzeszczy nie trzeszczało i jak przypuszczam trzeszczeć nie będzie .W przeciwieństwie do Ciebie kolego i jak to zwykłem mawiać do następnej razy albo następnego trzeszczenia . Cool
Wracając do tematu - kompletnie się nie znam na "Waszych" mechanizmach, ale może problem jest prozaiczny - powiązany z niskimi wartościami temperatury, np. inaczej pracujące uszczelnienia systemu lub skropliny?
Generalnie nasz sprzęt nie jest przystosowany do dużego strzelania w niskich temperaturach.
W wojsku zazwyczaj mają specjalnie do tego przystosowany sprzęt np. do walki w arktyce...
W moim sztajerze też to zauważyłem.Po wykręceniu kartusza oddał jeszcze strzał.
Nie wiem jak to wygląda w praktyce ale jeżeli kartuz jest załadowany to powietrze jest w układzie. Nie znam się na sztajerach ale myślę że niska temperatura powoduje zamknięcie układu z niedużą ilością powietrza według mnie ta ilość nie pozwala na oddanie poprawnego wystrzału .Ale to moja teza nie znam się.
Zapewne ma to związek z temperaturą.Może jest tak że, gdy jest karabinek na mrozie i osiągnie temperaturę otoczenia, wtedy idzie inna dawka powietrza aby regulator odciął kartusz.To tak jak z kołem gdy napompujemy koło w samochodzie latem i zostawimy tak do zimy to będzie flak. I teraz karabinek zabierzemy do domu gdzie temperatura jest np 22 *C, to ta  zimna dawkę powietrza w regulatorze i komorze strzałowej ogrzewa się a co za tym idzie rozszerza się.Pewnie powstaje wyższe ciśnienie od tego na jakie jest ustawiony regulator.I może to powoduje że system się uszczelnia i powietrze nie schodzi,można oddać strzał przy wykręconym kartuszu?
Dokładnie tak jak Jacek powyżej wyjaśnił Smile Dodam, że zjawisko to dotyka nie tylko siejery - każdy regulator jest niczym innym jak zaworem. Podczas strzelania zawór zamknął się przy ciśnieniu komory np. 85bar, zamknięcie to jest bym rzekł dość "delikatne" bo siła sprężyn i ciśnienia komory się równoważą. Po wniesieniu do pomieszczenia zimą i ogrzania się systemu, jak wspomniał wyżej Jacek, wzrasta nieco ciśnienie w komorze domykając mocniej zawór w regulatorze. Gdy jest ciepło na dworze i wykręcamy kartusz następuje odprężenie ciśnienia i co za tym idzie minimalny spadek temperatury a dalej spadek ciśnienia w komorze więc zawór się otwiera...
Stron: 1 2