Trening. Obserwacje i wnioski.

[sindbad]

Ja w strzelaniu match.

[Safari]

Aaa, to ja też mam coś takiego (bez lunety).  http://www.airguns.pl/strzelectwo-konkurencje-kp-pp-10
Tylko tyle pisaliśmy o różnych dobrych lunetach, że zapomniałem. No i "rzadko" organizujemy takie strzelanie.

[Jaro]

Raczej wcale...

[sindbad]

Autor tekstu trochę przekłamał   pisząc:
Karabin Pneumatyczny
Maksymalna waga karabinka: 5.5 kg.
Kaliber: 4.5 mm.
Energia: 7.5 J.
Wymiary: długość systemu wraz z lufą nie może przekraczać 850 mm.
Celownik: otwarte przyrządy (przeziernik [diopter] oraz muszka tunelowa).

To są tzw. zamknięte przyrządy celownicze. Otwarte to muszka i szczerbinka tak jak napisał opisując przyrządy celownicze pistoletu.
Reszta się zgadza, fajny tekst 

[Jaro]

Darek jak zwykle czujny. Brawo !

[Safari]

Jedni jadą że by walnąć w kimę (lub kumite), inni robią wycieczki do Poznania, a ja ciężko trenowałem. Oczywiście Brandon znalazł coś ważniejszego do roboty.  Wynająłem (za ciężko zarobione pieniądze) najlepszą czynną (w dni wolne i nie tylko) strzelnicę we Wrocławiu..."Pustynię".  Nie będę wklejał dzisiaj nic bo...i tak tego czytać nie będziecie (dziś). Po prostu podzielę się swoimi wnioskami. Chyba wyrzucę (sprzedam) montaż "Srort Match". Albo ja jestem kiepski (a nie jestem Ferdek), albo to "ustrojstwo".
Podsumowując wczoraj wiało mocniej i miałem mniej niespodzianek (odskoków) niż dzisiaj. Wczoraj strzelałem na "Delcie", dzisiaj na "Shrot Matchu". Co za cholera...bardzo przykra przypadłość...pierwszy strzał w serii i "goniec na...stronę". W ogóle dzisiejsze strzelanie to byłby cyrk i kupa śmichu, gdyby nie to, że byłem only elonly.   A ja tylko chciałem lunetę wyzerować.  
P.S. Popatrzyłem jeszcze raz na tarczki z obu dni i ...,a podejmę próbe jeszcze raz jak nie będzie wiało!

[yamrt]

Przeczytałem dziś .  . 
Tylko o co chodzi z tym montażem ?. 
A rozumiem jak zwykle to sprzęt winny a nie strzelec .
Ps. Ta luneta to jaka .?

[Safari]

Dokładnie tak podejrzewam. Nie kumam tego...pierwszy strzał z pięciu i prawie za każdym razem w...kosmos.
Generalnie trenowałem skupienie...byłem samiuśki.
Dopiero jak się pakowałem jakieś roweryki damsko-męskie przypedałowały i wybierały co leprze miejsca na toaletę!
P.S. No to spływam. Ostatnia szansa żeby w grze lotniczo-czołganej popływać kajakiem z armatą!
https://warthunder.com/pl/devblog/current/123 (taki ruski prima aprilis)

[yamrt]

Czyli defekowały ? bo jak tak to masz gotową odpowiedź , przed nim byli inni cykliści i też ............ a teraz szlachetny śrut umyka od fetoru .
Prędkość mierzył ?

[Safari]

A w Dusznikach-Zdrój, zwierzęce namacalne ślady "rekuperacji" nie dawały żadnego efektu!  (no może jednak...przecież byłem dopiero 3-ci!)   Mam alergię (niemoc strzelczą w warunkach a-higienicznych, czy co?)